Żadną nowiną dla współczesnego człowieka nie powinien być fakt, że człowiek posiada potrzeby zarówno cielesne jak i duchowe. A to z jednego powodu, ponieważ jest istotą cielesno-duchową.
Nie powinno być żadną nowiną dla człowieka współczesnego to, że umrze jego ciało a więc zaspokojone potrzeby cielesne w obliczu śmierci bledną i ich wartość maleje.
Nie powinno być zdziwieniem dla człowieka współczesnego to, że należy najsampierw rozpoznać w siebie potrzeby duchowe i przez ich pryzmat zaspokajać cielesne.. . I to z prostego powodu, raz zaspokojone potrzeby duchowe pozostają zaspokojone i w wieczności. Zaś niezaspokojone potrzeby duchowe, pozostają niezaspokojone także w wieczności.. .
Jezus jest moim Samarytaninem, bo zaspokaja mojego ducha jeśli tylko tego zapragnę.. i obdarza mnie swoim towarzystwem – bo powiedział ZE MNĄ w raju.. .
Ci zaś: syci i tłuści bez ducha i serca, zakosztują golizny i głodu bo ciało z jego przyjemnościami zniknęło a duch który pozostał goły nie jest wesoły... na wieki.
